Był jedną z najbarwniejszych postaci polskiego sportu. Prasa pisała o nim nieustannie. Jego talenty doceniali także ludzie sztuki. Przyjaźnił się ze Stanisławem Dygatem, siadał do stołu z najważniejszymi politykami PRL, grał w filmach Romana Polańskiego i Juliusza Machulskiego. Jak mało kto wiedział, co robić, by wzbudzać zainteresowanie. 9 września mija kolejna rocznica triumfu Władysława Komara na igrzyskach olimpijskich w Monachium.